niedziela, 28 kwietnia 2013

Jedziemy i jedziemy ale nie sami

Noc mija szybko, kilometry uciekają, maluchy smacznie śpią w fotelikach nawet nie zauważyły że zbliżamy się do Serbii. Zjeżdżamy z autostrady i kładziemy się spać. Rano na parkingu spore poruszenie, autostopowicze uczestniczący w jakiś zawodach jazdy stopem. Jadą do Macedonii nad Jezioro Ochrydzkie. Zabieramy cztery osoby, razem wesoło jedziemy przez cały dzień przez całą Serbię, 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz