Noc mija szybko, kilometry uciekają, maluchy smacznie śpią w fotelikach nawet nie zauważyły że zbliżamy się do Serbii. Zjeżdżamy z autostrady i kładziemy się spać. Rano na parkingu spore poruszenie, autostopowicze uczestniczący w jakiś zawodach jazdy stopem. Jadą do Macedonii nad Jezioro Ochrydzkie. Zabieramy cztery osoby, razem wesoło jedziemy przez cały dzień przez całą Serbię,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz